
Program „Moje Zdrowie” – stracona szansa dla farmaceuty?
Ruszył ogólnopolski program profilaktyczny „Moje Zdrowie”. Cel jest prosty, ale ambitny: w porę wyłapać ciche choroby przewlekłe, zanim dadzą o sobie znać. NFZ obejmuje tym programem osoby od 20. roku życia.
To projekt na dużą skalę, z rozbudowaną ścieżką diagnostyczną. Ale jedno pytanie pozostaje bez odpowiedzi: czy w tej układance znajdzie się miejsce dla farmaceutów?
Jak działa program?
Założenia są proste. Badania bilansowe będą wykonywane co 5 lat u osób w wieku 20–49 lat, a co 3 lata u pacjentów powyżej 49. roku życia. Jeśli pacjent skorzystał z programu Profilaktyka 40 PLUS, może przystąpić do programu Moje Zdrowie po roku od ostatnich badań [1].
Program obejmuje diagnostykę, porady zdrowotne, a także profilaktykę. Ścieżka udziału pacjenta w programie wygląda następująco:
- Pacjent wypełnia Kwestionariusz Bilansu Zdrowia Osoby Dorosłej (KBZOD) – jest on dostępny na Internetowym Koncie Pacjenta (IKP) lub do wypełnienia na miejscu w placówce POZ. Zawiera pytania o styl życia, choroby przewlekłe, nawyki zdrowotne. Dla osób 60+ dodatkowo zawiera moduł przesiewowy w kierunku otępienia.
- Kontakt ze strony POZ – lekarz rodzinny lub pielęgniarka, mając wyniki ankiety, zapraszają pacjenta na dalsze kroki do przychodni POZ.
- Pakiet badań diagnostycznych – od podstawowych po rozszerzone – wykonywanych przez pacjenta w dogodnym czasie. Udział w programie „Moje Zdrowie” nie oznacza oczywiście, że pacjent nie może korzystać z innych badań profilaktycznych lub otrzymać skierowania na badania w ramach indywidualnego planu opieki medycznej (IPOM) lub zwyczajnej opieki POZ.
- Wizyta podsumowująca – wyniki kwestionariusza, badań, pomiarów antropometrycznych omawiane są przez personel medyczny z pacjentem podczas wizyty podsumowującej. Tworzony jest Indywidualny Plan Zdrowia. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości wydawane są zalecenia w zakresie dalszej diagnostyki, edukacji, poradnictwa dietetycznego i w innych obszarach zdrowego stylu życia [1, 2].
Pomysł jest dobry. Ale jego realizacja znów w pełni opiera się na przeciążonych strukturach Podstawowej Opieki Zdrowotnej.
Gdzie w tym wszystkim farmaceuci?
Farmaceuci to obecnie coś znacznie więcej, niż osoby wydające leki zza pierwszego stołu. Prowadzą przecież przeglądy lekowe, wykonują szczepienia, wspierają pacjentów z chorobami przewlekłymi, uczą, jak prawidłowo stosować leki. I właśnie w takich działaniach leży ogromny niewykorzystany potencjał, który mógłby doskonale uzupełnić program „Moje Zdrowie”.
Dlaczego warto włączyć farmaceutów?
- Są łatwo dostępnymi specjalistami – codziennie, bez kolejek, w miastach i mniejszych miejscowościach.
- Znają swoich pacjentów – często jako pierwsi dostrzegają niepokojące objawy.
- Mogą odciążyć POZ – pomagając w zbieraniu wywiadu, ocenie stylu życia, edukacji zdrowotnej czy kierowaniu pacjenta na badania przesiewowe.
Jaka jest obecna sytuacja?
Mimo gotowości środowiska i apelu Naczelnej Izby Aptekarskiej, farmaceuci nie zostali oficjalnie włączeni do realizacji programu „Moje Zdrowie”, mimo że jako grupa zawodowa mają ku temu pełne kompetencje.
Podsumowanie
Program „Moje Zdrowie” to ważny krok w stronę dojrzałej profilaktyki w Polsce, ale jeśli system chce być naprawdę efektywny, musi włączyć wszystkie dostępne zasoby – a farmaceuci są dzisiauj jednym z najbardziej niedocenionych, a jednocześnie najbliższych pacjentowi ogniw opieki zdrowotnej.
Źródła:
- https://pacjent.gov.pl/program-moje-zdrowie (dostęp on-line 21.05.2025 r.)
- https://mojezdrowiewpoz.pl/ (dostęp on-line 21.05.2025 r.)